To jest najgłupszy film jaki w zyciu widziałem. I za to ma u mnie wielkiego plusa. Proponuje wszystkim taki seans filmowy na wieczor (na sobie sprawdzałem: "Eurotrip", "Siódma pieczęć" (tak, ta "Siódma pieczęć") i na koniec "Frostbite" :D:D:D
True. Głupi ale nieźle się ogląda ze względu na fajne teksty. W sam raz do piwka ze znajomymi:)