Co brałeś do tego filmu, że tak się śmiałeś? :)

nic, dla mnie był on po prostu śmieszny, ok są też sceny żenujące a nie śmieszne ale to po prostu lekka i przyjemna komedia. W sam raz na nudny jesienny wieczór

Prawda. Ja go widzialam juz kilka razy i zawsze plakalam ze smiechu. Jest tak glupi, ale wlasnie o to w nim chodzi! Jak z "Rekinami z plazy". Durne komedie dla wylacznie smiechu i rozprezenia sa tez potrzebne. Czy zawsze trzeba sie albo bac, albo myslec, albo plakac?; no, chyba ze ze smiechu!

A widziales ten film? Czesto ludzie nie sprobowali czegos, a mowia, ze jest niedobre! Nie jadles, a mowisz, ze be. Jesli go nie widziales, to obejrzyj bez uprzedzen, bez sugestii "fachowcow", dla zwyklej rozrywki.

tak to jest właśnie że ludzie szukają jakichś strasznie wysmakowanych dialogów a tak na prawdę zawsze najbardziej śmieszą najprostsze i najbardziej banalne momenty. A w tym filmie pełno jest takich. Bo bez względu na to czy ktoś jest wykształconym wysoko człowiekiem który przeczytał setki książek czy zwykłą szarą jednostką to ten film u każdego wywoła śmiech bo trafia do naszych najprostszych instynktów. Choć jeśli ktoś nie oglądał "300" to może nie zrozumieć niektórych momentów. Ale z historii chyba każdy zna wydarzenia które miały miejsce w tym filmie więc nie ma problemu :)

Poza ty, dodam, film jest pelen satyry, kpiny i odwolan do innych filmow: Shrek, Bond, Pingwiny z Madagaskaru, Masakra pila, i programow: Faktor X, American Idol, Taniec ze Spartanami; do ludzkich zachowan: Piatka z laskami, lizanko z kolesiami; nawet satyra na zachowania Brandzeliny, Britney czy marnego zarcia z Subwaya. Wysmiewanie ludzkich przywar, glupoty, bezmyslnosci lub otaczajacego swiata nie jest zadna nowoscia- robil to z powodzeniem Monty Python. Ale wlasnie te rzeczy nie kazdego smiesza, bo nie zauwazaja podtekstow, nie rozumieja ich i dlatego wydaja im sie glupie, niesmaczne, zenujace, nieprzyzwoite czy wrecz chamskie.
A z historii Sparty ja pamietam , jak Kserkses i Leonidas wspolnie wystapili w programie: Deal or no deal! -_-

Dla mnie film rewelacyjny. Mogę oglądać i zawsze cieszy właśnie z powodów o których wspomniałaś. Trafia do najniższych, najprostszych instynktów. Nie wymaga absolutnie myślenia i to jest od czasu do czasu potrzebne żeby się oddalić od sztucznej, zgniłej rzeczywistości przesiąkniętej obłudą, cwaniactwem i lansem od którego się źle robi.
Mam taką swoją teorię na temat ludzi dla których ten film jest jakiś żałosny, żenujący itp. Może to jest coś w takim rodzaju, na przykład jest ktoś regularnie żrący w maku bo to takie trendy. Taka osoba nie pojmie filmu który będzie maka wyśmiewał i taki film będzie dla niej żenujący. To był akurat przykład gdyż nie potrafię a raczej po prostu nie chce mi się tego opisywać w jakiś mądry sposób. Zamieszczony przykład obrazuje o co mi chodzi. Są ludzie którzy wielbią programy lub zachowania które w tym filmie są osmieszane. Dla nich ten film jest właśnie żałosny/ żenujący żeby nie powiedzieć, idąc dalej wręcz może być obraźliwy ...
Na szczęscie ludzie nie mający "problemów", przy oglądaniu go śmieją się do łez :)

"Mam taką swoją teorię na temat ludzi dla których ten film jest jakiś żałosny, żenujący itp. Może to jest coś w takim rodzaju, na przykład jest ktoś regularnie żrący w maku bo to takie trendy. Taka osoba nie pojmie filmu który będzie maka wyśmiewał i taki film będzie dla niej żenujący. To był akurat przykład gdyż nie potrafię a raczej po prostu nie chce mi się tego opisywać w jakiś mądry sposób. Zamieszczony przykład obrazuje o co mi chodzi. Są ludzie którzy wielbią programy lub zachowania które w tym filmie są osmieszane. Dla nich ten film jest właśnie żałosny/ żenujący żeby nie powiedzieć, idąc dalej wręcz może być obraźliwy ...
Na szczęscie ludzie nie mający "problemów", przy oglądaniu go śmieją się do łez :)" - Ja mam teorie na temat ludzi ktorych to bawi ale ze wzgledu na jej obrazliwa tresc - nie przytocze.
Zdajesz sobie sprawe ze nie kazdy kogo takie rzeczy nie bawia jest pokoleniem Y, gimbusem obrzerajacym sie Macem i puszczajacym z "fona" Gangam style?
Obejrzalem go troche i wylaczylem, bo mnie poprostu nie bawi - nie moj humor. Zarty uwazam za zalosne lub podane w prostacki sposob co zaniza ich wartosc i zeby sie na nim smiac musialbym chyba byc po 3 piwach w 10 minut, ale wtedy wszystko mnie bawi wiec to zaden wyczyn.
Czy naprawde kazdy kto uwaza ten film za zabawny musi tlumaczyc fakt ze nie do kazdego trafia, tym ze ktos ma jakies problemy i sztucznie sie napina jaki jest "bułkę przez bibulkę", a zaden z oswieconych nie wpadnie na to ze kogos to moze zwyczajnie NIE BAWIC?

I właśnie o to chodzi! Życie i tak jest pełne smutku i bólu, więc mając okazję sie odprężyć i uśmiechnąć, należy ją wykorzystać, czyż nie? -_-

Dokładnie tak !!! :) !!!

Pozdrawiam :)

Pozdrawiam Cię również poprzez łzy... ze śmiechu z Leonidasa i spółki!!! -_-

Aha, zapomniałam! Obejrzyj sobie wspomniane przeze mnie "Rekiny z plaży". To nie dla osób, które preferują Felliniego!!! Odradzam!- to akurat nie do Ciebie- do "smakoszy" i znawców kina...! Ha, ha, ha...!

Nie trzeba być jakimś koneserem ambitnego kina by stwierdzić że ten film jest dosyć żenujący. A to że tam kogoś sparodiowali to już mało istotny szczegół przy morzu dość kloacznych gagów czyniących ten cyrk niesmacznym.

Znafcóf!!! Tegoż kina, rzecz oczywista!

Film obejrzałem przypadkiem, nie mając wcześniej pojęcia o jego istnieniu, nie czytałem żadnych recenzji ani nic w tym stylu. Film pk prostu nie jest śmieszny, jest do bani znam wiele produkcji z tzw prostym humorem i są milion razy lepsze. Ten film jest żenujący.

Ten film jest tak głupi, że aż śmieszny! XD Uwielbiam tego rodzaju parodie - po prostu :P

Dokładnie to samo chciałam powiedzieć! "głupi, że aż śmieszny" - idealne określa ten film :D

i tak jest 100 razy lepszy od współczesnych komedii polskich

Również uważam, że to jedna z lepszych komedii niskich lotów, które po to właśnie są stworzone, żeby bawić gawiedź niewysublimowaną rozrywką. Nie jest tak suchy jak inne produkcje tych reżyserów, a na dodatek bardzo fajną obsadę dobrano. Również jak pytałem wśród znajomych to dostawałem odpowiedź, że owszem, nie jest to zły film. No i ta piosenka na koniec :3

mnie również rozbawił, najlepsze to to że nie trzeba się wysilać żeby się śmiać:)