Chciałam skończyć po trzecim beknięciu Amy Winehouse, ale pomyślałam co mi tam, jeszcze 5 min... i co? Gdyby nie fakt, że to parodia uwielbianych przez pop młodzież "hitów" dałabym 1'ę a tak nie jest źle, film broni się gatunkiem. Niestety jakość wykonania jako parodii słaba, wiele rzeczy zwyczajnie żenujących i ohydnych, reszta nieśmieszna, niepotrzebnie przedłużane gagi jak np. śmierć Hannah Montana.
Ogólnie słabo choć widziałam gorsze filmy, bo ten przynajmniej wprost jest parodią, podczas gdy inne produkcje są parodiami samych siebie i tylko producenci to ukrywają :) Brakowało mi tu tylko parodii Zmierzchu...