Jakoś tak jest że twórca który zapoczątkował kultową serię "Straszny film" poszedł taką sobie drogą. Pomysł genialny - w stylu serii "Straszny film" skupiać się na innych filmach i serialach które można wyśmiewać. Jednak tej serii wiele brakuje, bardzo wiele.
"Wielkie kino" jeszcze ujdzie (gdzie indziej dałem 5, z kolei seria SF ma u mnie 7), o tyle dalej jest coraz gorzej. "Poznaj moich Spartan" jest już dużo mniej strawne, natomiast "Wampirów i świrów" jeszcze nie widziałem.
Ten cały "Totalny kataklizm" to najsłabsza podróba Strasznych Filmów. Owszem - idea sparodiowania Cloverfielda i innych filmów niezła, momentami się bardzo śmiałem. Jednak było równie wiele scen pozostawiających ogromny niesmak.
Znając życie - seria parodii filmów będzie kontynuowana równolegle do kolenych częśći Strasznego Filmu. Życzę z całego serca twórcom by poziom parodii podnieśli do rangi tej lepszej serii. Jednak śmiem wątpić - w końcu te filmy się zwracają takie jakie są więc po twórcy mieli by zmienić koncepcję - mimo to nadzieja umiera ostatnia.